Szczęśliwego Nowego Roku, czyli gdy prawda wybucha jak fajerwerki

utworzone przez | sty 20, 2023 | Recenzja, Zima z kryminałem

Każdy z bohaterów zdaje się mieć idealne życie. Gra pozorów działa niczym filtry z Instagrama, a zazdrość powoduje, że postaci jednocześnie umniejszają i przeceniają innych. Co z tego wyniknie? Gdy w sylwestrową noc znika córka jednego z małżeństw, które od dekad łączy przyjaźń, w tyglu emocji trudno odnaleźć prawdziwy motyw. Książka Malin Stehn zapewnia miły wieczór w skandynawskim klimacie.

Szczęśliwego Nowego Roku to udane połączenie powieści obyczajowej z thrillerem. Napięcie, pieczołowicie budowane przez autorkę, z każdą stroną rośnie. Im więcej czasu upływa od zaginięcia nastolatki, tym więcej czytelnik dowiaduje się o rysach na nienagannym wizerunku każdej persony, którą możemy bliżej poznać na kartach książki. Tempo nie jest pośpieszne, więcej tu analizy relacji i spojrzenia na innych niż akcji. A ponieważ wydarzenia dzieją się we współczesności, oznacza to, że bohaterowie są wpatrzeni w smartfony, czekają na wiadomości, piszą wiadomości albo dzwonią do siebie.

Czy czytelnikowi uda się samemu rozwiązać zagadkę dzięki tropom podsuwanym przez autorkę? Jeśli jest dociekliwym obserwatorem ludzkich zachowań i potrafi zrozumieć głęboko tkwiące w duszy pragnienia i powody działań, jest to możliwe. Malin Stehn jednak nie ułatwia zadania, podsuwając co rusz bardziej oczywiste motywy, którymi mógłby się kierować morderca, gdyby okazał się nim właśnie ten albo ten charakter. 

Ciekawie skonstruowana jest narracja: pierwszoosobowa, ale wieloosobowa (każdy rozdział opowiada jeden z uczestników wydarzeń). Pozwala ona czytelnikowi wnikliwie przyjrzeć się postaciom i ich myślom. Historię poznajemy oczami Niny, Lollo i Fredrika. Obserwują oni nakręcajacą się spiralę oskarżeń, doszukują się winnych zaistniałej sytuacji, walczą też z niesprawiedliwymi osądami, które sami wydają, chociaż nie potrafią się w pierwszym odruchu od nich uwolnić, a które nadszarpują wzajemne zaufanie.

Szczęśliwego Nowego Roku to kolejny dowód na to, że literatura szwedzka, w ogóle skandynawska, stoi na wysokim poziomie, a kryminały, obok opowieści dla dzieci, to ich niezwykłe bogactwo. 

Wydawnictwu serdecznie dziękujemy za przesłanie egzemplarza recenzenckiego, dzięki czemu mieliśmy przyjemność przeczytania tego tytułu ❤️

0 komentarzy

Wyślij komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *