Lona Steelrose marzy o karierze wrestlerki. Żyje w cieniu swojej matki, która umarła na scenie podczas walki. Pewnego dnia przybywa do niej tajemniczy nekromanta, proponując udział w największym turnieju wresterskich wszechgalaktyk. Jeśli zwycięży: ów tajemniczy adept mrocznych sztuk przywróci życie jej matki. Nasza bohaterka zgadza się na te warunki. Z całej pety! Daniela Warrena Johnsona to kolejna premierowa pozycja w katalogu Nagle Comics. Czy dorówna poziomowi pozostałym? Zapraszamy do recenzji!
Johnson stworzył niezwykle emocjonalne dzieło, które trzyma za gardło i nie puszcza do ostatnich stron. Turniej wrestlerski jest tylko pretekstem, by przedstawić niezwykle dojrzałą opowieść o rodzinie, która stara się na nowo odbudować relacje po wielkiej tragedii, jaką ją dotkneła. Autor bardzo umiejętnie umie łączyć momenty emocjonalne z bezpardonową akcją. Tutaj każdy cios ma swoją wagę, każda decyzja na ringu jest znacząca i każdy siniak oraz kropla krwi jest warta tego, aby osiągnąć cel. To prawdziwy emocjonalny rollercoaster i fabularny majstersztyk!
Warstwa wizualna jest kapitalna. Johnson idealnie oddaje całe przerysowanie walk, z jednoczesnym ukazując emocjonalnej głębi bohaterów. Z wielką fascynacją czytelnik może oglądać sceny akcji, gdy nasi bohaterowie walczą na arenie, używając niezwykle zmyślnych i wykwintnych technik wresterskich. Kapitalna sprawa.
Z całej pety! Daniela Warrena Johnsona jest dziełem wybitnym. Niezwykle emocjonalna historia, ukryta pod płaszczykiem rywalizacji w turnieju. Trzymająca za gardło, dojrzała opowieść o tym, jak odzyskać na nowo swoją rodzinę. Nie pozwala przejść obojętnie.
Wydawnictwu serdecznie dziękujemy za przesłanie egzemplarza recenzenckiego, dzięki czemu mieliśmy przyjemność przeczytania tego tytułu ❤️
0 komentarzy