Utalentowany pan Ripley, czyli o zbrodni (bez?) kary

utworzone przez | lip 12, 2022 | Recenzja

W 1999 roku odbyła się premiera filmu Utalentowany Pan Ripley z doskonałą tytułową rolą Matta Damona. Adaptacja powieści Patricii Highsmith została dobrze przyjęta przez krytykę oraz publiczność. Dzięki oficynie wydawniczej Noir Sur Blanc możemy poznać literacki pierwowzór autorstwa jednej z najważniejszych współczesnych pisarek.

Pierwsze zdanie

 

Tom obejrzał się przez ramię i zobaczył, że z Green Cage wyszedł mężczyzna i ruszył za nim.

 

Utalentowany Pan Ripley, Patricia Highsmith

Utalentowany Pan Ripley Patricii Highsmith opowiada perypetie Toma Ripleya, dwudziestopięciolatka, który dostaje zadanie sprowadzenia z powrotem do Ameryki syna bogatego przedsiębiorcy. Młodzi ludzie znali się już wcześniej, dlatego ojciec postrzega Ripleya jako osobę godną zaufania. Pan Greenleaf nie wie, jak bardzo się myli. Ripley jest osobą egocentryczną, pozbawioną moralności oraz zdolną do wszystkiego, by udowodnić swoją wyższość. Jego cechy spowodują, że dojdzie do morderstw oraz manipulacji, bo gdy we Włoszech odnajdzie Dickiego, rozpocznie się ciąg nieoczekiwanych zdarzeń, które ujawnią tytułowe “talenty” pana Ripleya.

Highsmith skupia się na bardzo powolnym oraz skrupulatnym budowaniu postaci Toma Ripleya oraz jego relacji z Dickiem Greenleafem. Tak szczegółowe oraz powolne budowanie kolejnych elementów fabuły może się na pierwszy rzut oka wydawać niepotrzebne. Jednak gdy dochodzi do pierwszego morderstwa, budowane wątki wreszcie znajdują swoje odpowiednie miejsce w historii Ripleya. Od tego momentu fabuła trzyma w napięciu. Czytelnik nie wie do ostatniej strony, czy wszystko co Ripley planuje, koniec końców się spełni.

Tytułowy bohater jest bardzo podobny w swej konstrukcji psychicznej do Rodiona Raskolnikowa ze Zbrodni i kary. Podobnie jak bohater Dostojewskiego Ripley jest zbyt pewny siebie, przekonany o swojej wyjątkowości oraz o tym, że jest stworzony do rzeczy wielkich. I też popełnia zbrodnię. To, co odróżnia tych dwóch bohaterów to to, że bohater  Highsmith nie ma praktycznie żadnych wyrzutów sumienia. Bardziej boi się, że jego plan się rozsypie w drobny mak, że będzie musiał zrezygnować z wystawnego życia. Zabójstwo drugiego człowieka praktycznie nic dla niego nie znaczy, ponieważ ofiary stały mu na drodze. Highsmith doskonale potrafi ukazać psychologiczne rozterki Ripleya oraz prawdziwy charakter postaci w chwilach jego triumfu.

Po Głębokiej wodzie Patricia Highsmith po raz kolejny udowadnia, że jest jedyną w swoim rodzaju mistrzynią thrillera psychologicznego. Misterna intryga oraz pierwszorzędna konstrukcja Utalentowanego Pana Ripleya sprawia, że z wielką ochotą czyta się kolejne perypetie, bądź co bądź, potwora w ludzkiej skórze. Gorąco polecamy!

Wydawnictwu serdecznie dziękujemy za przesłanie egzemplarza recenzenckiego, dzięki czemu mieliśmy przyjemność przeczytania powieści ❤️

0 komentarzy

Wyślij komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *