Trzy siostry, komiks Anny Poszepczyńskiej, wydany przez Timof Comics, opowiada o rodzeństwie, które mieszka w małym miasteczku. Nieszczęśliwy wypadek odbiera im ojca i matkę, od tego czasu muszą radzić sobie same. Jest to szczególnie trudne, ponieważ jedna z nich cierpi na śmiertelną chorobę, a poziom jej niepełnosprawności wymaga całodobowej opieki. Pozostałe dwie siostry robią wszystko, aby zapewnić byt rodzinie. Historia ta traktuje o niebywałym wręcz poświęceniu i jego konsekwencjach, wpływie na życie i budowanie relacji. Pokazuje także sytuację, w której osoby sprawujące opiekę zdane są tylko na siebie. Bardzo mocny debiut papierowy!
Użycie wyrażenia “konsekwencje” w kontekście poświęcenia się brzmią okrutnie, ale opieka nad Dominiką odciska swoje piętno na starszych siostrach. Słowo “poświęcenie” pokazuje tu swój najbardziej oczywisty sens: to oddanie, w tym przypadku swojego czasu w zamian za przedłużenie życia komuś innemu. Co więcej: ich bohaterskość niesie ze sobą ogromne zmęczenie i ograniczenie perspektyw na życie, także zwiększenie możliwości finansowych. Dlatego to, co od razu rzuca się w oczy, to ich samotność. Te młode dziewczyny są pozostawione same sobie, nie otrzymują pomocy z zewnątrz, która mogłaby pomóc im zabezpieczyć się na przyszłość lub choć na chwilę odetchnąć. Co wcale nie znaczy, że nie są oceniane. Społeczeństwo bardzo szybko wyłapuje okazję do napiętnowania – oczywiście po fakcie. Chciałoby się rzec, że to znamienne dla naszej kultury, a autorka pokazuje jedną z najbardziej uniwersalnych prawd. Chciałoby się też rzec, że wcale nie jest tak źle, ale ocenianie nadal jest w obywatelskiej krwi. Tymczasem siostry muszą poradzić sobie z tym, co jest pomiędzy nimi.
O ile milczące trwanie w opiece nad siostrą, gdy nasze bohaterki nie miały innej perspektywy, zapewniało spokój w ich relacji, o tyle pojawienie się innej możliwości sprawiło, że wzajemne zaufanie i bliskość zostaną poddane próbie. Zmęczenie psychiczne i fizyczne wreszcie dochodzi do głosu i wpływa na rozwój wydarzeń. Ten nagły zwrot w ich życiu pozwala na uwypuklenie problemów, jakie dotykają rodziny sprawujące opiekę nad bliską osobą, czy to z powodu niepełnosprawności, czy wieku.
Niezwykłe trudności, którym stawiają czoła bohaterki, są ciekawie oddane w warstwie wizualnej. Przytłumione barwy, połączenie bieli, gołębiego i różowo-ceglastej kawy z mlekiem (trudno mi znaleźć lepsze określenie), jednocześnie podkreślają codzienne trudy i odmienność ich świata w porównaniu do w miarę beztroskiego życia otoczenia (zwłaszcza znajomych w ich wieku), ale też osadzają historię w przeszłości, a nie przyszłości. Kolory takie bardziej pasują do wspomnień niż opowieści o nastolatkach, które mają całe życie przed sobą. Tym łatwiej czytelnikowi zrozumieć, z czym muszą się mierzyć siostry: jawi się to wyraźnym kontrastem w każdym aspekcie komiksu.
Komiks Trzy siostry jest fabularnie niezwykle ciekawy i porusza ważne kwestie społeczne i psychologiczne. Warto zaznaczyć, że autorka konsultowała scenariusz z ludźmi działającymi między innymi w fundacji niosącej pomoc osobom niepełnosprawnym, więc fikcja ta, chociaż w wielu aspektach zuniwersalizowana (na przykład poprzez wymyśloną chorobę czy nadanie jednej płci głównym bohaterkom), niesie ze sobą wiele szczegółów, które są nad wyraz rzeczywiste. Warto przeczytać!
Wydawnictwu serdecznie dziękujemy za przesłanie egzemplarza recenzenckiego, dzięki czemu mieliśmy przyjemność przeczytania tego tytułu ❤️
0 komentarzy