Rytuały, czyli jak falliczna figurka staje się dla czytelnika trudnym orzechem do zgryzienia

utworzone przez | sie 7, 2023 | Recenzja

Rytuały przyciągają uwagę już samą okładką. W końcu nie na każdej znajduje się figurka z olbrzymim wzwodem. To wystarczająco, aby zapowiedzieć intrygującą treść. Rzeczony symbol stanie w centrum uwagi czytelnika. Aż chciałoby się rzec, że tak już mają pełne rządzy członki. Pomimo tego seksualność nie jest najważniejszym tematem opowieści. Co w takim razie nim jest?

Álvaro Ortiz z kunsztem (i z lekko zwariowaną wyobraźnią) kreśli historie z pozornie niczym niewyróżniających się fragmentów życia bohaterów. Nawet gdy są w momencie przełomowym swojego jestestwa, na pierwszym planie znajduje się ich szara rzeczywistość (tylko przysłowiowo). Dzięki temu nie otrzymujemy komiksu skupionego na psychologii postaci, a bardziej na życiu codziennym jednostki w społeczeństwie (i oczywiście na członku postaci przedstawionej na okładce, w komiksie występującej w wielu odsłonach).

Rytuały to dzieło fabularnie eklektyczne. Wątki się rwą, by zaraz znaleźć wspólną nić, która nie doprowadzi czytelnika do żadnego konsensusu, a i tak wszystko okazuje się być przemyślaną całością, by na końcu w końcu… cóż, eksplodować. Autor świetnie wpisuje się w nurt rwanych opowieści, snucia historii po to, aby czytelnik czerpał z nich przyjemność. Trochę jak w Niewidzialnych miastach Italo Calvino czy Grą w klasy Cortazara, choć na innych poziomach i w innym celu.

Do końca komiksu falliczna figurka będzie dla czytelnika pewną tajemnicą i tak już zostanie. Rytuały wszak wcale nie chcą, aby otrzymał encyklopedyczną wiedzę na jej temat. Ma zwrócić uwagę na energię, jaką fabuła otrzymuje dzięki tej figurce. Jest to ciekawy sposób na opowieść o ludzkiej pasji (nie tylko seksualnej, ale też o pragnieniach i namiętnościach, nie zawsze – a wręcz częściej niż rzadziej – logicznych) i tym, co sprawia, że dążymy do jakiegoś celu, a także o sposobach realizacji, które przeradzają się w zapętloną obsesję. Nie zabraknie tutaj odrobiny poczucia humoru (raczej czarnego) i fabularnego szaleństwa.

Rytuały to komiks pełen niedopowiedzeń tam, gdzie czytelnik spodziewa się rozwiązania zagadki. Sposób snucia opowieści nie opiera się na linearnej historii, w jego centrum jest ludzka natura i to ona jest główną bohaterką, będąc jednocześnie wątkiem i suspensem. Wszystko to opowiedziane za pomocą prostej, ale sympatycznej warstwy graficznej, której styl jest charakterystyczny dla autora. Gorąco polecamy! 

Wydawnictwu serdecznie dziękujemy za przesłanie egzemplarza recenzenckiego, dzięki czemu mieliśmy przyjemność przeczytania tego tytułu ❤️

0 komentarzy

Wyślij komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *