Tajemnice Bastide Blanche, czyli smaczny kryminał na letnie dni

utworzone przez | sie 3, 2022 | Recenzja

Antoine Verlaque i Marine Bonnet wracają na karty powieści. Tych czytelników, którzy znają serię z pewnością nie trzeba namawiać, aby sięgnęli po kolejny tom. Tajemnice Bastide Blanche to siódma część serii autorstwa M.L. Londworth. Autorka ponownie przenosi czytelnika w świat Aix, południowej Francji, pysznego jedzenia i oczywiście… zbrodni! To spokojny, lekki i inteligentny kryminał. W sam raz na wakacyjne upały.

Pierwsze zdania

 

Justin Wong dorastał w Nowym Jorku, ale nigdy dotąd nie przemierzał ulic tego miasta tak szybko ani tak zdecydowanie, jak tego popołudnia. Czuł się tak, jakby potrafił latać. Minęło dopiero siedem lat, od kiedy ukończył wydział nauk humanistycznych na nowojorskim uniwersytecie, i oto znalazł się tutaj, pracował w dużym domu wydawniczym – co z tego, że na poślednim stanowisku zastępcy redaktora – właśnie miał się spotkać z jednym z najsłynniejszych pisarzy na świecie.

 

Tajemnica Bestide Blanche. Verlaque i Bonnet na tropie, M.L. Longworth

Valère Barbier to pisarz znany z kontrowersyjnych książek. Przeprowadza się do Bastide Blanche, wiekowego domu. Okoliczni mieszkańcy twierdzą, że jego historia jest mroczna, ale autor chce w nim spędzić spokojną emeryturę. Nic z tego. Jego zmarła żona nie daje mu spokojnie spać. Czy to tylko jego wyobraźnia, czy faktycznie w domu coś się dzieje? Motyw opuszczonej i ponownie zasiedlonej posiadłości dodaje dreszczyku przedstawionej historii.

M.L. Londworth zmieniła sposób narracji. Historię poznajemy z dwóch perspektyw czasowych: wrześniowego spotkania (oczywiście jedzą pyszne rzeczy i piją dobre wino, a także palą cygara!) Valère’a Barbiera z młodym redaktorem w Nowym Jorku oraz lipcowych wydarzeń w Aix-en-Provence (też dużo jedzą). Zabieg ten nadaje dynamiki akcji, ale nie traci ona nic ze swojego lekko onirycznego klimatu. 

Jak to się dzieje? Być może za sprawą tego, jak rozwiązywana jest zagadka. Główni bohaterowie odkrywają tajemnice przeszłości, poszukując informacji w starych księgach, ze swoją biografią Barbier zapoznaje redaktora, snując długą opowieść, a dociekliwy duet Verlaque i Bonnet dopytuje kolejne pojawiające się na stronach kryminału postaci, dokładając kolejny element do układanki. Nic nie jest takie, jak się z pozoru wydawało, to nie powiedzieć nic.

Tajemnice Bastide Blanche to też opowieść o ludziach, mieszkańcach Aix. Ich zwyczajach i pięknie otoczenia. Jak zawsze w tej serii dużą rolę odgrywają kulinaria. Dzięki temu podczas lektury czytelnik z pewnością zajrzy do lodówki i będzie miał mnóstwo inspiracji na pyszne obiady czy kolacje. To książka, która została napisana, aby cieszyć czytelnika i sprawić mu przyjemność. Cel został osiągnięty. Gorąco polecamy!

Wydawnictwu serdecznie dziękujemy za przesłanie egzemplarza recenzenckiego, dzięki czemu mieliśmy przyjemność przeczytania powieści ❤️

0 komentarzy

Wyślij komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Share This