Samotność komiksiarza, czyli ściąganie twórców z piedestału

utworzone przez | lut 24, 2023 | Recenzja

Adrian Tomine jest jednym z najbardziej poczytnych twórców komiksowych. Jego Śmiech i śmierć zostało docenione nie tylko na rodzimym rynku, ale też poza nim. Tym razem Kultura Gniewu wydała autobiograficzne dzieło Tomina o wielce wymownym tytule Samotność komiksiarza. Czy książka ta także zasługuje na uwagę czytelników?

Samotność komiksiarza jest zbiorem króciutkich scenek z różnych konwentów oraz spotkań autora, podczas których nie do końca wszystko szło po jego myśli. Całość ma charakter autoironiczny.

Motywem przewodnim komiksu jest oczywiście samotność Tomine’a w świecie, którego chciał być jego częścią już w dzieciństwie. Fascynował się komiksami i postanowił, że stanie się jednym z twórców. Dzieło składa się z serii wtop oraz wpadek, które towarzyszyły autorowi od początku kariery. Miał niezwykłą odwagę, by pokazać, jakich upokorzeń, z powodu własnego czy też cudzego błędu, musiał doświadczyć jako twórca komiksowy. Podczas rozdania Eisnerów (jest to jedna z najważniejszych nagród w branży komiksowej, porównywalnej do Literackiej Nagrody Nobla), Frank Miller pomija nazwisko autora, nazywając go Adrianem jakimś tam. Podczas jednego z konwentów, w trakcie spotkania autorskiego, Tomine nie może się wypowiedzieć, ponieważ za drzwiami pojawiła się jedna z sióstr Kardashian, która wzbudziła ogromne okrzyki oraz wrzawę za drzwiami. Jak się okazuje, bardzo często Tomine mówi głupie rzeczy podczas wywiadów, które później wzbudzają w nim ogromny wstyd oraz zażenowanie. Listę przygód można ciągnąć i ciągnąć.

W swym dziele Adrian Tomine ściąga twórcę komiksowego z piedestału, udowadniając nam, czytelnikom oraz fanom, że jest po prostu zwykłym człowiekiem. Problem zaprezentowany przez Tomina można oczywiście rozszerzyć na inne gałęzie kultury. Wiele osób dąży ogromną estymą aktorów oraz piosenkarzy, tworząc idealny obraz tej postaci w swojej głowie, jednocześnie nie uświadamiając sobie, że nasz idol walczy z podobnymi problemami i traumami. Pokazując swoje wpadki, potknięcia oraz pomyłki, Tomine tworzy uniwersalną opowieść o zwykłym człowieku, który stara się jakoś funkcjonować w komiksowym półświatku.

Warstwa wizualna oraz wydawnicza cieszy oczy. Komiks wydany jest w formie pamiętnika na zakratkowanych kartkach. Kreska Tomina jest niezwykle prosta i przejrzysta, ale niepozbawiona głębi oraz swoistego artyzmu. 

Samotność komiksiarza jest dziełem, które ściąga twórcę z piedestału, pokazując ich ludzką naturę, niepozbawioną wpadek, wtop oraz głupich decyzji. Bardzo ciekawy portret, mający uniwersalny charakter. Polecamy!

Wydawnictwu serdecznie dziękujemy za przesłanie egzemplarza recenzenckiego, dzięki czemu mieliśmy przyjemność przeczytania tego tytułu ❤️

0 komentarzy

Wyślij komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Share This