Mark Gevisser, autor Różowej linii. Jak miłość i płeć dzielą świat przez siedem lat jeździł po świecie. Dokumentował, jak kwestia praw osób o różnych orientacjach seksualnych i tożsamościach płciowych dzieli współczesne społeczeństwa. Przedstawił historie wielu napotkanych osób, takich jak Ciocia Tiwo, Michael, Pasza czy też Martha i Zaira. Każda z tych osób odznaczyła się ogromną chęcią walki o swoje prawa w kraju, który nazywa swoją ojczyzną.
Pierwsze zdania
Geje się zaręczyli.
– Różowa Linia. Jak miłość i płeć dzielą świat, Mark Gevisser
Ciocia Tiwo wprawiła Malawi w stan szoku, gdy postanowiła zorganizować pierwsze w kraju homoseksualne zaręczyny. Mieszkający w Ugandzie Michael musiał uciec do Kanady z własnego kraju przed przemocą i dyskryminacją. Transpłciowa kobieta Pasza walczy w moskiewskim sądzie o prawo do widywania własnego syna. W Meksyku para lesbijek Martha i Zaira walczą o uznanie je za jednoczesne matki. Historie tych osób otwierają oczy i pokazują, w jak dziwnym świecie żyjemy.
Warto podkreślić, że nie jest to zwykły zbiór reportaży z napotkanymi przez autora osobami. Mark Gevisser zaskakuje sposobem przedstawienia kwestii praw osób o różnych orientacjach seksualnych i tożsamościach płciowych. Robi to w sposób wzruszający, emocje są na tyle silne, że w czytelniku wzbiera gniew na politykę w różnych państwach. Każdy powinien przeczytać tę pozycję, jeśli chce zdobyć tak ogromną wiedzy dotyczą tylu różnych kultur i ich stosunku do społeczności LGBT+.
Książka opowiada o losach osób dotkniętych prześladowaniami ze względu na ich tożsamość płciową czy też orientację seksualną. Na przykładzie ich historii autor opisał, jak w danych państwach kreuje się podejście to ich odmienności. Rzeczywisty obraz problemów, z jakimi muszą zmagać się bohaterowie reportażu, niekiedy zasmuca, powoduje gniew czy też rozczarowanie panującym w XXI wieku prawem oraz podejściem do, jak mogłoby się wydawać, powszechnego już na świecie tematu.
Styl dzieła opiera się na szeroko rozwiniętych rozmowach z osobami dotkniętymi prześladowaniami, co oddaje rzeczywistą skalę problemu z wolnością człowieka, między do określania własnej tożsamości. Podczas czytania można śmiało zastanowić się, czym tak właściwie jest prawo do życia w zgodzie z samym sobą, czym jest ta szeroko pojęta tożsamość i kim tak właściwie jesteśmy, by oceniać innych właśnie przez pryzmat orientacji.
Autor podszedł do tematu w zaskakujący sposób, co poskutkowało tak wciągającą pozycją dotyczącą walki o prawa osób społeczności LGBT+. Gorąco polecamy!
Wydawnictwu serdecznie dziękujemy za przesłanie egzemplarza recenzenckiego, dzięki czemu mieliśmy przyjemność przeczytania tego tytułu ❤️
0 komentarzy