Rewolucyjny mechanizm, czyli po nitce do komputera to opowieść zaczynająca się dość niespodziewanie od podróży mnichów do Chin. Dość dziwny początek jak na historię wynalezienia komputera. Zaintrygowanemu czytelnikowi nie pozostaje nic innego, jak śledzić dalej przedstawioną historię. Ten edukacyjny komiks to debiut Karola Mularczyka jest pełen ciekawostek i po jego przeczytaniu ma się wrażenie, że odbyło się wizytę w muzeum na ciekawej wystawie. Opowieść zatrzymuje się w momencie, który już każdy z nam mniej więcej zna.
W Rewolucyjnym mechanizmie zdecydowanie na pierwszy plan wysuwają się właśnie edukacyjne walory książki. Jest ciekawym spojrzeniem na historię wynalezienia komputera, ale też pozwala dostrzec pewną uniwersalność: innowacje nie biorą się znikąd, ich powstawanie to proces, czasem trwający setki lat. Jednocześnie nie wyklucza to eureki, raczej po prostu dotyczy ona wielu ludzi. Swoje trzy grosze oczywiście wtrąca przypadek. Dzięki temu komiks rozprawia się z mitem geniusza wynalazcy jako jednostki, jakby była wolnym elektronem.
Jak wspomniałam we wstępie, autor skupia się na wybranym fragmencie historii, czyli od historii poszukiwania wynalazku, który pomoże lepiej zarabiać Europejczykom na produkcji jedwabiu, a kończy na urządzeniu do zbierania danych, opatentowanym przez twórcę firmy IBM. Nie każdego zadowoli ten sposób prowadzenia opowieści. Niektórzy mogliby chcieć głębszego i bardziej wnikliwego skupienia się na biografii Josepha Jacquarda, inni chcieliby poznać też nowszą historię komputerów. To jest jednak analiza przypadku, dążeń i potrzeb.
Po książkę sięgnąć mogą zarówno dzieci, jak i dorośli, chociaż młodszym czytelnikom bardziej będzie pasowała kreska komiksu. Jest to pozycja ciekawa, na poziomie, chociaż bez iskry, którą posiadają dzieła wysokiej klasy. Z pewnością jednak pozwala na chwilę zastanowienia nad tym, czym są innowacje i zadziwienie się kolejami losu, a jak mawiał Cioran: dzień bez zdziwienia to dzień stracony. Dzięki Rewolucyjnemu mechanizmowi raczej powinien być zaliczony do tych przeżytych z należytą starannością.
Wydawnictwu serdecznie dziękujemy za przesłanie egzemplarzy recenzenckiego, dzięki czemu mieliśmy przyjemność przeczytania tego tytułu ❤️
0 komentarzy