Lekcje chemii, czyli książka, która rzuca na czytelnika urok

utworzone przez | lis 12, 2022 | Spiżarnia mola

Lekcje chemii Bonnie Garmus to jedna z najpopularniejszych ostatnio książek. Nic dziwnego. Podczas przerzucania stron dzieje się magia. Czytanie sprawia taką przyjemność, że aż szkoda, że nie można jej przeczytać po raz pierwszy drugi raz. W trakcie lektury w kółko zadaje się jedno pytanie: jeśli to jest debiut, to jakie będą kolejne książki i… kiedy? Nie pozostaje nam nic innego, jak napisać pełną zachwytu recenzję.

Pierwsze zdania

 

Dawno temu, w roku 1961, kiedy kobiety chodziły w szmijzerkach zapisywały się do klubów ogrodniczych i bez skrupułów woziły całe rzesze dzieci samochodami bez pasów bezpieczeństwa; na długo przed tym, zanim komukolwiek przyszłoby do głowy, że zanosi się na jakiś “ruch lat sześćdziesiątych”, a tym bardziej że jego uczestnicy i uczestniczki spędzą kolejne sześćdziesiąt lat na spisywaniu jego kronik; kiedy wojny światowe przeszły do historii, wojny tajnych służb dopiero się rozpoczęły, a ludzie zaczynali myśleć po nowemu i wierzyć, że wszystko jest możliwe, trzydziestoletnia matka Madeline Zott co dzień rano budziła się tuż przed świtem pewna jednego: jej życie dobiegło końca.

 

Lekcje chemii, Bonnie Garmus

Rzecz dzieje się w Ameryce lat pięćdziesiątych. Opowiada o losach Elizabeth Zott, której perypetie zaczynają się od trafienia do Instytutu Badawczego Hastings. Środowisko jest niezwykle szowinistyczne, ale też nie ponad normę tamtych czasów. 

Jak potoczą się dalej losy naszej niezwykłej protagonistki? Chemiczka z pewnością się tego nie spodziewa, ale zostanie bezrobotną samotną matką, nieoficjalną doradczynią naukowców, a także gwiazdą kulinarnego programu i jej show będą oglądały tysiące ludzi. Zakocha się też, a miłość ta będzie czytelników do łez bawiła i wzruszała.

Co stoi za magią tej książki? To wyjątkowo ciepła opowieść, ale też zabawna, pełna emocji i bardzo inteligentna. Zarówno styl jak i fabuła są dynamiczne, od Lekcji chemii nie sposób się oderwać. Zott to kobieta charakterna, inteligentna i zupełnie niebanalna, co zostaje często odebrane jako bezczelność (nie bez kozery, Elizabeth nie przejmuje się ówczesnymi konwenansami i przekonaniami o roli kobiet i mężczyzn, działania opiera na podstawach naukowych). Jej niezwykły talent i uwielbienie do nauki o cząsteczkach, wiązaniach i przemianach substancji zainicjuje zupełnie inną chemię. Love story to najważniejszy lejtmotyw i chociaż stanowi główną oś fabuły, pozostałe wątki są tak ze sobą splecione, że otrzymujemy pełne spectrum odcieni miłości. Relacja, która połączy Elizabeth z samotnym geniuszem chemii będzie wpływała na losy innych bohaterów i ich spojrzenie na świat, a także rozbudzi motywacje do nie zawsze etycznych działań. Czyni to z tej powieści jeszcze bardziej złożony obraz rzeczywistości.

Każda ważna postać, która pojawia się na kartach Lekcji chemii, jest barwna i niestandardowa. Nawet jeśli w pewnym momencie staje się symbolem pewnych kulturowych wzorców, ma szansę na zmianę i zaskoczenie czytelnika swoim przeobrażeniem. Trudno o mniej sztampowe i pełne empatii podejście do wykreowanych postaci. Współodczuwanie to coś, co definitywnie wyróżnia Bonnie Garmus, jest jej soczewką, przez którą przygląda się światu. Charakterystyczną cechą jej pisarstwa (a w sumie dopiero tej jednej książki), jest takie tworzenie świata, w którym nawet jeśli coś jest czarne albo białe, to przenika się nawzajem i tworzy prawdziwie realną przestrzeń do pokazywania konsekwencji wybranej drogi i czynów, a także oddziaływania ludzi na siebie. Chociaż zabrzmiało to teraz poważnie, to czytelnik ma co przeżywać w trakcie lektury. Niejeden raz poczuje, że chce mu się płakać i niejeden raz będzie się głośno śmiał.

Lekcje chemii Bonnie Garmus powodują, że na następny tytuł autorki będzie się czekało z niecierpliwością. To spełnienie marzeń czytelnika. Opowiedziana historia przez długi czas rezonuje we wnętrzu. Jeśli jakieś książki działają kojąco na dusze, to jest to właśnie ona. Gorąco polecamy!

0 komentarzy

Wyślij komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Najciekawsze premiery książkowe września, część pierwsza

Wydawnictwa powoli wracają z wakacji. Niektóre przygotowały cały stos interesujących tytułów. Wrzesień w ogóle przyniesie nam wiele ciekawych nowości. Ale spieszmy się czytać, bo tak szybko przychodzą! W kolejnym miesiącu premier będzie więcej niż grzybów po deszczu....

Marsz, czyli o największych demonstracjach w PRL

30 lipca 1981 roku w Polsce Ludowej odbyły się tak zwane marsze głodowe. Był to wyraz sprzeciwu społeczeństwa na politykę władz komunistycznych. W kraju brakowało żywności oraz produktów pierwszej potrzeby. Wprowadzono system kartkowy, który nie polepszył egzystencji...

Cudotwórca, czyli gdy religia przyprawia o dreszcze grozy

Cudotwórca jest projektem André Oliveira, który zaprosił siedmiu utalentowanych portugalskich rysowników komiksowych, by połączyli swe siły i stworzyli jedno wspólne dzieło. Tymi rysownikami są: Jorge Coelho, André Caetano, Filipe Andrade, Nuno Plati, Ricardo Cabral,...

Kosmos, czyli alternatywna historia pierwszego lądowania na Księżycu

20 lipca 1969 roku Neil Armstrong jako pierwszy człowiek postawił stopę na Księżycu. Było to jedno z szczytowych osiągnięć ludzkości i otwarcie furtki na podbój kosmosu w przyszłości. A co by było, gdyby się okazało, że Armstrong nie był pierwszy i wyprzedzili go...

Twarz, czyli między ekstrawagancją a kanonem

Twarz jest komiksem Petera Milligana oraz Duncana Fegredo, wydanym pierwotnie przez DC Vertigo (w Polsce przez timof comics). Mimo, że od premiery minęło prawie 30 lat (pierwotnie został wydany w 1995 roku) to komiks nic nie stracił na swojej aktualności. Dlaczego?...

Izuna, czyli powrót do świata Szkarłatnych Obłoków

Pod koniec lipca wydawnictwo Lost in Time wydaje Izunę autorstwa Saverio Tenuty oraz osób, które zaprosił do współpracy, czyli scenarzystę Bruno Letizia oraz rysowniczkę Caritę Lupattelli. Niestety kilka dni po premierze tego tomu w Polsce, 3 sierpnia, w wieku 54 w...

IHS. In Hollandia Suburbia, czyli katastrofa albo nadzieja

IHS. In Hollandia Suburbia Guido van Driel jest komiksem opowiadającym o dochodzeniu Harry’ego Kleijna. Dotyczy śmierci młodego członka kapeli IHS w małym miasteczku. Jak to zwykle bywa w opowieściach: skrywającym swoje tajemnice. Zaciekawieni? To zapraszamy do...

Poszukiwacze z Drzewoświata, czyli przepięknie i archetypicznie

Poszukiwacze z Drzewoświata to komiksowa adaptacja książki Laurenta Geneforta. Za to dzieło, wydane przez wydawnictwo Lost in Time, odpowiada sam autor oryginału oraz Alexandre Rostorcelli. Jak wypada kolejny frankofon z katalogu tego wydawnictwa? Zapraszamy do...

Lekcje aktorstwa, czyli niepokojący komiks o kondycji współczesnego człowieka

Nick Drnaso powraca z nowym komiksem! Tym razem Drnaso opowiada o grupce ludzi, chcących oderwać się od szarej rzeczywistości za pomocą lekcji aktorstwa. Każdy z nich ma swoje własne problemy oraz demony, które wychodzą na światło dzienne podczas nauk.Autor stworzył...

Wiedźmun. Przed wyprawą zbierz drużynę, czyli drugi tom pastiszu Samojlika

Trochę musieliśmy czekać na drugi tom Wiedźmuna o tytułe Przed wyprawą zbierz drużynę. Jak wypada kontynuacja pastiszu Tomasza Samojlika? Zapraszamy do recenzji! Po zniszczeniu karczmy w pierwszym tomie okazuje się, że dziewczynka Kira została porwana przez swoją...
Share This