Jolkos to starożytne miasto, w którym swego czasu panował Ajzon. Został on strącony z tronu przez własnego brata. Pelias jednak okrutnie bał się zemsty, więc postanowił zamordować wszystkich dziedziców tronu. Rodzice Jazona, naszego głównego bohatera, zdołali jednak wmówić nowemu władcy, że jego bratanek zmarł. Tak naprawdę ukryli go i oddali pod opiekę centaurowi Chejronowi. Kiedy heros dorósł, nadszedł czas na spełnienie się przepowiedni i nadejście sprawiedliwości.
Taka jest przyczyna wyprawy Jazona po złote runo, o której opowiada najnowszy (dziesiąty!) komiks z serii Świat mitów, opracowanej przez Luca Ferry’ego (znanego francuskiego filozofa i byłego ministra edukacji). Scenariuszem zajęła się, znana z poprzednich części serii, Clotilde Bruneau, a rysunki wykonał Alexandre Jubran (ilustrator między innymi Daredevilla). Otrzymujemy więc komiks na światowym poziomie, opowiadający historię towarzyszącą naszej cywilizacji od jej zarania. Dzięki tym twórcom możemy wkroczyć do barwnego (dzięki wspomnianemu ilustratorowi – bardzo dosłownie, ponieważ jego kadry są przepełnione kolorem i żywą mimiką) świata starożytnych Greków.
Wyprawa po złote runo to symbol poszukiwania sprawiedliwości. Przy okazji przedstawia też jeden z rodzajów heroizmu. To ciekawe, klasyczne połączenie, odzwierciedla w opowiadanej historii jedno z najtrafniejszych ujęć chaosu i porządku oraz ich natury. Bo chociaż współczesne rozumienie tych pojęć bywa zupełnie odmienne i raczej nieobecne w naszej codzienności, stanowi ciekawe odświeżenie spojrzenia na rzeczywistość z innej perspektywy, pochodzącej z innego już, starego i dawno opuszczonego świata, a co spontanicznie potrafi wkroczyć do naszych realiów, chociażby poprzez opowieści, i oddziałuje na powszechną wyobraźnię.
Tym ciekawsze jest nowe, chociaż wierne, odczytanie historii Jazona. To, na co warto zwrócić uwagę, to dość widoczna obecność kobiet i wpływ ich działań na fabułę. Trudno byłoby ją przegapić, biorąc pod uwagę, że Medea ćwiartuje własnego brata, który jest jeszcze malutkim chłopcem, i wrzuca części jego ciała do morza, aby opóźnić pościg ojca, ale chociaż trudno wyobrazić sobie osobę, która może się czegoś takiego dopuścić, postać nie jest tylko czarnym charakterem, co znacznie wyostrza jednoznaczną definicję porządku świata w ujęciu starożytnych Greków. Współcześnie zdecydowanie trudny do zrozumienia, dziwaczny i, pokuszę się o jednoznaczną ocenę, niemoralny.
Sprawę zrozumienia dodatkowo gmatwa Luc Ferry, pisząc znakomite dodatki, ukazujące bohaterów w jeszcze mniej czarno-białym postrzeganiu (także poprzez to, że przytacza różne wersje historii). To dodatkowo ćwiczy czytelnika w myśleniu.
Świat Greków w Jazonie i złotym runie, pełen odmiennych wartości, potworów i iście ułańskiej fantazji z jednej strony oczarowuje, a z drugiej przeraża. Pokazuje jednak, że historia ta nadal silnie potrafi oddziaływać na czytelnika.
Wydawnictwu serdecznie dziękujemy za przesłanie egzemplarzy recenzenckiego, dzięki czemu mieliśmy przyjemność przeczytania tego tytułu ❤️
0 komentarzy