Drzewa to drugi tom (pierwszy był poświęcony emocjom) serii Rodzina Borsuków i Lisów przedstawia, znanych autorek francuskich: Brigitte Luciani oraz Eve Tharlet. Tym razem perypetie schodzą na drugi plan. W centrum zainteresowania patchworkowej, wielogatunkowej rodziny znalazły się drzewa. Dzieci dowiadują się, jak funkcjonują te rośliny. Czytelnicy mogą zapoznać się z wieloma interesującymi faktami! Wszystko to podane za pomocą uroczych ilustracji i bajkowych postaci. Czy można wymyślić lepszy sposób na książkę edukacyjną? Pewnie można, ale byłoby to bardzo trudne. Pomysł pomysłem, ale jak wypadła jego realizacja?

Całkiem przyjemnie. Oczywiście ilustracje to klasa sama w sobie. Akwarelowe rysunki są subtelne, ale nie przesłodzone. Pięknie oddają kolory lasu i, co tu dużo mówić, wprawiają w błogi nastrój. W tym świecie wszystko jest świetliste i miękkie. Dzięki temu wiemy, że z każdej przygody nasi bohaterowie wyjdą obronną ręką. Jest tak i tym razem. Chociaż rozdziały to historyjki raczej mało rozbudowane pod kątem fabuły, są to raczej wyimki z codziennej rzeczywistości leśnej rodziny, nie można im odmówić pewnej dynamiki, ale odnajdziemy ją raczej na poziomie oddziaływania na siebie charakterów.

Skupmy się teraz na treści edukacyjnej. To zbiór ciekawostek o drzewach, które przedstawiają spójną wizję lasu. Trochę ogółu, trochę szczegółu. Balans wystarczający, aby zainteresować, być może połknąć bakcyla i szukać kolejnych, już w innych książkach. Jest na przykład o roli kory, o liściach, współpracy drzew i grzybów. Same przyjemności, chociaż wyłapałam jeden mały błąd: nasi bohaterowie zbierają z drzewa… rumianek (ale na ilustracji widać, że to lipa, więc podejrzewam zwykłe ludzkie niedopatrzenie; warto jednak na to zwrócić uwagę podczas czytania).

Z całego serca polecam całą tę serię do wspólnego czytania, ponieważ radość z niej mają dzieci od wieku niemowlęcego po te dorosłe. Do wielokrotnego użytku!