Arka, czyli kolonizacja kosmosu nadal potrafi zaskoczyć

utworzone przez | cze 11, 2023 | Recenzja, Spiżarnia mola

Tym razem mamy do czynienia z dość nietypową historią. Dlaczego? Komiks Arka Romaina Benessaya (scenariusz) i Joann Urgell (rysunki) jest fascynującym przedstawicielem science-fiction. Sam pomysł wyjściowy polegający na tym, aby umieścić statek kosmiczny w tajemniczej, zamkniętej przestrzeni, w której fizyka i czas działają na opak, wydaje się świeżym powiewem w tym gatunku. Autor ewidentnie inspirował się trylogią filmów Cube, ale pomysł wyjściowy doprowadził do kosmicznych rozmiarów.

Ziemia ulega powoli zniszczeniu. Część ludzi, aby przetrwać, wyrusza w kosmos, by skolonizować nowe planety. Jednym z nich jest Eryk Rives. Naszego protagonistę poznajemy, kiedy wybudza się z hibernacji. Ma nadzieję, że udało się wylądować na Lwim Pazurze – miejscu docelowym Arki 3. Okazuje się, że statek jest zamknięty w ciemnej przestrzeni, będącej swoistym labiryntem zaburzającym podstawowe prawa fizyki. Rives postanawia zrobić wszystko, by ocalić kolonizator.

Takie przedstawienie fabularne stworzyło podwaliny pod bardzo ciekawy oraz doskonale zrealizowany konflikt kolonizatorów. Jedni chcą poszukać ewentualnego wyjścia i uciec z tajemniczej przestrzeni, drudzy chcą zostać i tutaj stworzyć nową kolonię. Te antagonistyczne postawy reprezentują Erik oraz jego żona Johann, co nadaje całej historii bardziej osobistego oraz rodzinnego charakteru. Wszystkie te części składowe sprawiają, że trudno oderwać się od lektury Arki. Całość jest doskonale przemyślana oraz zrealizowana. Benessaya doskonale wie, jak przyciągnąć i utrzymać uwagę czytelnika. 

Warstwa wizualna jest przednia. Urgell doskonale czuje się w kosmicznym klimatach. Projekty futurystycznego sprzętu oraz tajemniczej lokacji to majstersztyk. Postaci też są niczego sobie narysowane, choć na początku można mieć problem z zaakceptowaniem wyglądu głównego bohatera, który nosi bardzo sumiastą i ogromną brodę, ale z czasem lektury nie przeszkadza to aż tak bardzo.

Arka Romaina Benessaya i Joann Urgell jest bardzo intrygującym i ciekawym komiksem science-fiction. Ciekawy pomysł wyjściowy, obudowanym konfliktem rodzinnym i ideowym sprawił, że z dużym zangażowaniem śledzi się losy Erika i jego kompanów. Po raz kolejny wydawnictwo Lost in Time udowadnia, że ma naprawdę dobrego nosa do wyszukiwania komiksowych perełek. Tak trzymać!

Wydawnictwu serdecznie dziękujemy za przesłanie egzemplarza recenzenckiego, dzięki czemu mieliśmy przyjemność przeczytania tego tytułu ❤️

0 komentarzy

Wyślij komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Wielka draka w szkockim zamczysku, czyli jak wprawić się w dobry nastrój

Miś Zbyś i Borsuk Mruk ponownie są na tropie złodziei obrazu słynnego malarza Leoparda da Vinci - Damy z pluszowym misiem. Pomagają im tajne służby Jej Królewskiej Mości. Dlaczego ponownie? Ponieważ tom ten jest rozpisaną na nowo przygodą znaną właśnie pod tytułem...

Indianie! Czarny cień białego człowieka, czyli opowiadania o historii kolonizacji Ameryki

Po dobrym przyjęciu Go West, Young Man wydawnictwo Lost in Time wydało kolejną antologię rozgrywającą się w czasach Dzikiego Zachodu. Tym razem wybór padł na Indianie! Czarny cień białego człowieka. Zapraszamy do recenzji!Komiks jest zbiorem kilkunastu opowiadań...

Najciekawsze premiery książkowe września, część druga

Część pierwszaSzybko, coraz szybciej. Jak postęp technologiczny zostawia nas w tyle i co możemy z tym zrobić, Azeem AzharPytanie, czy (lub: jak szybko) sztuczna inteligencja przejmie kontrolę nad naszą cywilizacją, coraz częściej na poważnie zaprząta nam głowy. Oto...

Najciekawsze premiery książkowe września, część pierwsza

Wydawnictwa powoli wracają z wakacji. Niektóre przygotowały cały stos interesujących tytułów. Wrzesień w ogóle przyniesie nam wiele ciekawych nowości. Ale spieszmy się czytać, bo tak szybko przychodzą! W kolejnym miesiącu premier będzie więcej niż grzybów po deszczu....

Marsz, czyli o największych demonstracjach w PRL

30 lipca 1981 roku w Polsce Ludowej odbyły się tak zwane marsze głodowe. Był to wyraz sprzeciwu społeczeństwa na politykę władz komunistycznych. W kraju brakowało żywności oraz produktów pierwszej potrzeby. Wprowadzono system kartkowy, który nie polepszył egzystencji...

Cudotwórca, czyli gdy religia przyprawia o dreszcze grozy

Cudotwórca jest projektem André Oliveira, który zaprosił siedmiu utalentowanych portugalskich rysowników komiksowych, by połączyli swe siły i stworzyli jedno wspólne dzieło. Tymi rysownikami są: Jorge Coelho, André Caetano, Filipe Andrade, Nuno Plati, Ricardo Cabral,...

Kosmos, czyli alternatywna historia pierwszego lądowania na Księżycu

20 lipca 1969 roku Neil Armstrong jako pierwszy człowiek postawił stopę na Księżycu. Było to jedno z szczytowych osiągnięć ludzkości i otwarcie furtki na podbój kosmosu w przyszłości. A co by było, gdyby się okazało, że Armstrong nie był pierwszy i wyprzedzili go...

Twarz, czyli między ekstrawagancją a kanonem

Twarz jest komiksem Petera Milligana oraz Duncana Fegredo, wydanym pierwotnie przez DC Vertigo (w Polsce przez timof comics). Mimo, że od premiery minęło prawie 30 lat (pierwotnie został wydany w 1995 roku) to komiks nic nie stracił na swojej aktualności. Dlaczego?...

Izuna, czyli powrót do świata Szkarłatnych Obłoków

Pod koniec lipca wydawnictwo Lost in Time wydaje Izunę autorstwa Saverio Tenuty oraz osób, które zaprosił do współpracy, czyli scenarzystę Bruno Letizia oraz rysowniczkę Caritę Lupattelli. Niestety kilka dni po premierze tego tomu w Polsce, 3 sierpnia, w wieku 54 w...

IHS. In Hollandia Suburbia, czyli katastrofa albo nadzieja

IHS. In Hollandia Suburbia Guido van Driel jest komiksem opowiadającym o dochodzeniu Harry’ego Kleijna. Dotyczy śmierci młodego członka kapeli IHS w małym miasteczku. Jak to zwykle bywa w opowieściach: skrywającym swoje tajemnice. Zaciekawieni? To zapraszamy do...
Share This