Nic się nie działo. Historia mojej babki, czyli opowieść o rozwoju

utworzone przez | lip 1, 2022 | Recenzja

Nic się nie działo. Historia mojej babki Tomasza Markiewki to opowieść o życiu kobiety. To opowieść o zmianach społecznych, kulturowych oraz technologicznych i ich wpływie na życie jednostki. Dzieciństwo Anny Markiewki przypada na wojenne czasy, biedy i strachu. Młodość – na okres PRL, migracji ludzi i otwarcia się nowych szans dla kobiet, a także pralek i prądu. Podeszły wiek to już era internetu, gdy świat staje się nie do pojęcia. Jak wielkie zmiany systemowe wpłynęły na jej życie? Jak wyglądały z jej perspektywy? Jak wpływały na siebie polityka i codzienność? To wielka historia oczami codzienności, od gór po Kujawy, od magii miejscowych legend przez ludowe zespołu po komiksy. Napisana z werwą i czułością.

Pierwsze zdanie

 

A było to tak…

 

Nic się nie działo. Historia życia mojej babki, Tomasz S. Markiewka

Najbardziej fascynującym aspektem książki Tomasza Markiewki to właśnie możliwość spojrzenia oczami człowieka, który mógł oglądać zmiany od wsi jednoizbowych chat poprzez uprzemysłowienie rolnictwa po podłączenie do sieci internetowej wiejskich domów. Obserwujemy, jak polityka żyje swoim życiem, a historia wsi płynie swobodnie obok. Czasem te aspekty ludzkiego życia się przeplatają, a czasem są ślepe na siebie nawzajem i niezależne.

Młodzi kochają telewizję, starzy też z niej korzystali, ale dla nich był to miły dodatek do bardziej zasadniczych zmian. Takich jak światło, które rozbłysło nie tylko w domu, lecz też w oborze (…). Podobną radość sprawiło podłączenie bieżącej wody. Stało się to w połowie lat siedemdziesiątych. Od pionierskiej wizyty człowieka na Księżycu minęło dobrych kilka lat, firma Intel zdążyła wprowadzić na rynek pierwszy mikroprocesor, do amerykańskich kin wchodziły zaraz Gwiezdne wojny, gdy Anna i pozostali mieszkańcy Liszkowa mogli w końcu puścić wodę z kranu, zamiast chodzić do studni. Co nie znaczy, że dane im było skorzystać ze wszystkich zalet tego rozwiązania. Kąpano się nadal w misce. Józef z żoną zdecydowali się na dobudowanie łazienki dopiero w latach osiemdziesiątych, wtedy też zainstalowali w domu pierwszą toaletę. I tak zrobili to stosunkowo wcześnie (…).

Wiele o tym mówi sam tytuł książki: Nic się nie działo. Kiedy nic się nie dzieje? Okazuje się, że to… czas zmian, kiedy nie dzieje się nic wstrząsającego. Nie dzieje się nic to czas pokoju i rozwoju, a ludzie mogą żyć swoim życiem.

Książka z pewnością zainteresuje każdego, kto sięgnął po literaturę opowiadającą o pańszczyźnie, jak na przykład Ludową historię Polski Adama Leszczyńskiego czy Chamstwo Kacpra Pobłockiego. To piękne uzupełnienie perspektywy także popularnych narracji o współczesności.

0 komentarzy

Wyślij komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Share This