Ten rok obfituje w nieme komiksy, a co jeden, to lepszy. Na wskroś graficzne opowieści pewnie spędzają sen z powiek zwolennikom Sartoriego. Oto mamy w książce same obrazki! I cóż z tego, skoro tak pięknie zmuszają nas do myślenia. Fragmenty chaosu Pawła Garwola wydane przez Kulturę Gniewu (która oczywiście zadbała o wyśmienitą jakość publikacji), to album wieloznaczny i zabawny (wręcz karykaturalny), opowiadający o współczesnej kulturze, jej mechanizmach i skutkach. Czytelnik dodatkowo zostaje wciągnięty w grę odszukiwania nawiązań do innych utworów. Komiks ten, im dłużej się z nim przebywa, tym więcej daje radości w bawieniu się możliwą interpretacją zawartych fabuł i odkrywaniu detali ilustracji.
Na uwagę z pewnością zasługuje sposób przedstawienia tego wyimaginowanego i lekko futurystycznego świata: przepiękne barwy i zachwycająca gra świateł. Kadry sprawiają, że w przedstawionych fragmentach uniwersum podskórnie odczuwa się wszechobecną alienację jednostek, atomizację społeczeństwa. Jednocześnie opowiada też o miłości czy konsumpcjonizmie. Przede wszystkim panuje tu chaos. Nielinearne strzępki rzeczywistości stworzonej przez autora łączą się w mozaikę, która daje nam wgląd nie tyle w stworzoną historię, co w sposób patrzenia artysty na obecną kulturę. Wątki polityczne mogą przyprawić o gęsią skórkę nawet największego pesymistę.
Ilustracje zapadają w pamięć tak bardzo, że owe fragmenty chaosu wyświetlają się w głowie, gdy dostrzeże się ich odbicie w rzeczywistości. Czytelnik, któremu spodoba się styl publikacji, szczególnie długo będzie mógł cieszyć się twórczością Pawła Garwola, gdyż autor dał czytelnikowi ogromne pole do doopowiedzenia zawartych, dość enigmatycznych historii. Gorąco polecamy, ale też ostrzegamy: nie zaczynaj czytać, gdy masz dużo do zrobienia. Fragmenty chaosu potrafią zaangażować na wiele wieczorów!
Wydawnictwu serdecznie dziękujemy za przesłanie egzemplarza recenzenckiego, dzięki czemu mieliśmy przyjemność przeczytania tego tytułu ❤️
0 komentarzy