Kamerdyner świata. Jak Wielka Brytania wstąpiła na służbę u oligarchów, kleptokratów i kombinatorów

Data premiery: 8 lutego 2023

Napisane przez: Oliver Bullough

Wydawnictwo: W.A.B.

Do premiery zostało

Dzień(s)

:

Godzina(y)

:

Minut(y)

:

Sekund(y)

Jak Wielka Brytania stała się sługą najpotężniejszych ludzi na świecie?

Kryzys sueski z 1956 roku był momentem, w którym Wielka Brytania, niegdyś supermocarstwo, została zmuszona do ustąpienia miejsca Stanom Zjednoczonym. Straciła imperium i rolę światowego lidera. Odnalazła ją na dość zaskakującym polu.

W bestsellerowym Kamerdynerze świata Oliver Bullough ujawnia, jak Wielka Brytania znalazła się na powrót w centrum globalnej gospodarki. Chociaż Zjednoczone Królestwo szczyci się tym, że przestrzega wartościami fair play i rządów prawa, niewiele krajów robi więcej, aby udaremnić globalne wysiłki antykorupcyjne. Bullough przedstawia otwierającą oczy analizę historii gospodarczej Wielkiej Brytanii, która korzystając z pozostałości po systemie kolonialnym stała się rajem dla przestępców finansowych, despotów i oligarchów, pozwalając im swobodnie prać pieniądze, prowadzić interesy i ukrywać się przed sprawiedliwością.

Podczas rozmowy z Andrew zacząłem sobie uzmysławiać, że Wielka Brytania jest znacznie bardziej zaangażowana w ten biznes niż wszystkie pozostałe państwa. Tutaj machloje finansowe nie są czymś, co się po prostu zdarza. To rezultat wielu dekad zorganizowanych wysiłków. Trudno to pojąć, bo to zupełnie niezgodne z publicznym wizerunkiem Wielkiej Brytanii, kraju Harry’ego Pottera, królowej Elżbiety IIi Downton Abbey, miejsca, którego definicja obejmuje tradycję, ironię i sute śniadania. Banksterzy są zwyczajnie ordynarni, a Wielkiej Brytanii nie sposób zarzucić ordynarności. Fakty pozostają jednak faktami. Choćby inne kraje wypadały fatalnie, Wielka Brytania wypada znacznie gorzej. I to od wielu dziesięcioleci. Działa jak gigantyczna luka prawna, podważa zasady rządzące innymi krajami, wywiera presję na obniżanie progów podatkowych, wybija zęby ustawodawstwu i pierze brudne pieniądze cudzoziemców. (…)„Wielka Brytania jest jak kamerdyner –powiedziałem wreszcie, próbując nam obu wyjaśnić, co tu się właściwie dzieje. – Jeśli ktoś jest bogaty, to wszystko jedno, czy jest Chińczykiem, Rosjaninem, czy kimkolwiek innym. Jeśli chce coś zrobić, coś schować, coś kupić, Wielka Brytania mu to załatwi. Nie jesteśmy policjantem jak wy. Jesteśmy kamerdynerem. Kamerdynerem świata. Dlatego nie prowadzimy śledztw dotyczących tego, o czym tu mówimy. Kamerdyner nie zajmuje się takimi sprawami.” (Fragment)

Share This